czwartek, 3 lipca 2014

Papierologia w toku - czerwiec-lipiec 2014

Zabawa z dokumentami ciągle trwa.

Projekt domu oczekuje na adaptację. Adaptacja jest możliwa dopiero po sporządzeniu przez geodetę mapki do celów projektowych (około 4 tygodnie, 600 PLN). Mieliśmy także troszkę zamieszania z planem miejscowym ze względu na zróżnicowane interpretacje zapisów na temat tego gdzie co i w jakiej formie może zostać postawione. Konstrukcja szkieletu drewnianego jest możliwa.

Koszty rosną - do tej pory razem z działką około 107 tysięcy PLN (z kredytem), a to jest sama dokumentacja i zabiegi formalne.

Na szczęście po badaniach gruntu budowa geologiczna terenu jest prosta, a grunt jest nośny. Musieliśmy także zrezygnować z przydomowej oczyszczalni ze względu na jego niską przepuszczalność (glina - twarda, zbita która nawet dużych opadach staje się tylko lekko plastyczna na powierzchni). Geolog grubość tej warstwy oszacował na nawet kilkanaście metrów. Zaletą braku oczyszczalni jest spora różnicy w koszcie inwestycji (około 15 tyś dobrej klasy oczyszczalnie z montażem - do 4-5 tyś szambo), jednak tutaj dojdzie koszt comiesięcznego wywożenia nieczystości (ok 120-150 PLN). No nic pozostaje liczyć na szybką budowę kanalizacji w okolicy, tylko, aby się nie przeliczyć ;)

Generalnie architekt doprowadzi nam dokumentację do złożenia wniosku o pozwolenie na budowę, także oszczędzimy troszkę czasu z jeżdżeniem po urzędach i starostwach.

Sprawdzając oferty firm budowlanych większość z nim dotyczy budowy domu szkieletowego na fundamencie przygotowanym przez inwestora, dlatego też jeżeli kosztowo to wyjdzie lepiej spróbujemy wykonać fundament we własnym zakresie.