środa, 20 sierpnia 2014

Papierologia zakończona - oczekiwanie na decyzję urzędów

Czas upływa, ale zrobiliśmy pewne postępy. W tym momencie mamy zamknięte kwestie dokumentacji oraz wstępnie ustawionych wykonawców do poszczególnych etapów budowy.

Z grubsza po tym wszystkim można ładnie ułożyć procedurę uzyskiwania pozwolenia na budowę w naszym kraju, a nie jest ona prosta patrząc przez pryzmat planu miejscowego (MPZP) o nazwie: Usługi komercyjne z dopuszczeniem mieszkalnictwa (Um2). Generalnie na rozum normalnego człowieka zapis w planie o treści:

"dopuszczalna zabudowa: domy mieszkalne wolnostojące powiązane z prowadzoną działalnością"

od razu kojarzy się z domem mieszkalnym z wydzieloną powierzchnią biurową / usługową itp. Jednak urzędowe interpretacje zapisów w planie znacznie odbiegają od tego i brzmi ona:

"dom jednorodzinny wolnostojący oraz wolnostojący budynek komercyjny o dowolnej powierzchni"

i tutaj jest pies pogrzebany - trzeba było inwestować kilkaset złotych w projekt osobnego budynku wolnostojącego - komercyjnego (nie mylić z garażem itp) + wymagana do takiego budynku jest opinia BHP/Sanepid (300 złociszy). Ale to na szczęście była jedyna niespodzianka.

W punktach procedurę pozwolenia na budowę można opisać krótko:

  1. Zlecenie geodecie wykonania mapy do celów projektowych - bez tej mapy architekt nie może ruszyć z adaptacją.
  2. Dostarczenie projektu do adaptacji do architekta (lub też zakup indywidualnego dla "bogaczy"). Razem z projektem należy mu dostarczyć także wszelkie badania geotechniczne (jeżeli były wykonywane), warunki techniczne przyłączenia do sieci itp.
  3. Architekt na początku powinien sporządzić plan zagospodarowania działki.(dokument istotny w dalszych krokach)
  4. Jeżeli w rejestrze gruntów działka jest gruntami ornymi lub łąkami klasy I-IV to należy wyłączyć odpowiednią powierzchnię z produkcji rolnej (generalnie za darmo jest wyłączenie do 5 arów na zabudowę mieszkalną jednorodzinną, wszelkie inne budynki (garaże, komercyjne są obłożone pełną stawką w zależności od powierzchni)
  5. Wyłączenie gruntu trwa ok 30 dni w zależności od regionu i powinno być dokonane zanim uzyskamy pozwolenie na budowę - generalnie te dwie procedury mogą się "mielić" jednocześnie tak, aby w zbliżonym terminie uzyskać jedną i drugą decyzję.
  6. Architekt adaptuje projekt ok 10-14 dni w zależności od ilości zmian. Tutaj wyczulono nas na jedną rzecz - zmiany które są nieistotne nie muszą być wprowadzane na etapie adaptacji. Można je wprowadzić na etapie rozmowy z wykonawcą / budowy (np wstawienie okna, obrócenie komina, usunięcia ścianek działowych - ponieważ one nie wprowadzają zmiany wielkości, powierzchni, kubatury budynku).
  7. Przy adaptacji należy też w urzędzie gminy / miasta złożyć wniosek o warunki techniczne zjazdu na działkę.
  8. Cała dokumentacja jest następnie razem w wnioskiem o pozwolenie składana do starostwa powiatowego (4 egzemplarze projektu + reszta). Po uzyskaniu pozwolenia na budowę 2 egzemplarze projektu są zwracane inwestorowi.
  9. Procedura pierwotnie powinna trwać do 65 dni jedna w zależności od urzędu i aktualnego obłożenia - może być znacznie krótsza lub dłuższa.
Patrząc ogólnie to często jest tak że architekt załatwia wszystkie te rzeczy w ramach adaptacji. W naszym wypadku udało się tak rozwiązać tę kwestię.

Przy planie zagospodarowania działki warto też zwrócić uwagę na położenie szamba (zbiornika bezodpływowego) - przy braku kanalizacji. Wychodzi tutaj kilka absurdów naszego prawa - mianowicie przy zabudowie mieszkaniowej (Plan miejscowy: Mj) szambo może być 2 m od granicy działki i podajże 5 lub 7 m od okna domu. Tymczasem przy zabudowie usługowo-mieszkalnej te przepisy już są bardziej restrykcyjne: 7,5 m od granicy działki i 15 m od okien budynków i pomieszczeń na stały pobyt ludzi. Te 7,5m jest nie do przeskoczenia, ale 15 m odległości można rozwiązać metodą umieszczenie szamba bliżej np kotłowni - ponieważ to nie jest pomieszczenie na stały pobyt ludzi (2h+ na dobę). W naszym wypadku udało się takie coś ponieważ Z34 ma kotłownię z przodu domu. Tak czy inaczej do szamba trzeba będzie zainwestować w szybkozłączkę do ogrodzenia, aby szambiarka nie wjeżdżała na posesję.

Na ten moment czekamy. Patrząc po najnowszych pomiarach na szczęście nie grozi nam podnoszenie gruntu ponieważ działka jest płaska. Jedynym ryzykiem może być woda opadowa na stropie warstwy gliny pod humusem na gł ok 80 cm.