Po wykopaniu i osadzeniu studni przystąpiliśmy do kopania kanałów pod rury drenarskie. Na dwóch narożnikach domu zamontowaliśmy także studzienki (kinety) zbiorcze o głębokości ok 60 cm. Pod względem rur zadanie mieliśmy ułatwione ze względu na naturalny spadek terenu. Rury zostały poprowadzone do studni. Zdecydowaliśmy się na rurę pełną (bez otworów).
Rura z otworami spełniłaby swoje zadanie (ograniczanie ilości wody lecącej do studni) tylko w suchej porze roku oddając wodę do gruntu. Tymczasem przy roztopach, większych opadach itp zadziałałaby odwrotnie powodując szybkie napełnienie się lub przelanie studni. Do rynien dodaliśmy także czyszczaki w celu lepszego dostępu do rur i możliwości ich przetkania.
Koszt robocizny w tym wypadku to ok 200 zł za pracę minikoparki. rury ułożyliśmy samodzielnie. Dodatkowo przygotowaliśmy teren pod przyszłe opaski brukowe zdejmując dodatkowo ok 20 cm ziemi wokół domu.
Powoli ogarniamy teren wraz z doprowadzeniem go przynajmniej do wizualnej użyteczności :)
Moim zdaniem świetny wybór, jeżeli chodzi o rurę bez 'dziurek'. Zupełnie nie jestem przekonany do tych z dodatkowymi odpływami, nacięciami czy siatkami.
OdpowiedzUsuńZależało nam na odprowadzeniu wody z rynien z dala od domu, więc rury to tylko do transportu. Do zebrania są kręgi betonowe.
UsuńNie wyszło was to wcale tak drogo ;) Jakbyście wzięli ekipę, która robiłaby to od A do Z to na pewno minimum 2 razy tyle trzeba by było zapłacić
OdpowiedzUsuńNo ekipy za takie prace wołały ciężkie pieniądze.
UsuńNapisane w fajnym języku polecam!
OdpowiedzUsuńNapisane w fajnym języku polecam!
OdpowiedzUsuńfajny blog! będe częściej tu zaglądać
OdpowiedzUsuńdobrze wykonane
OdpowiedzUsuńPodziwiam za ogarnięcie tego wszystkiego
OdpowiedzUsuńOdwodnienie terenu jest bardzo ważne.
OdpowiedzUsuńOdwodnienie to super sprawa tym bardziej jeśli wodę doprowadzimy do jakiegoś zbiornika. Dzięki temu możemy wszelką deszczówkę zbierać i w suche dni podlewać warzywa lub trawnik. Tani i ekologiczny sposób na podlewanie
OdpowiedzUsuń