Zgodnie z zapowiedzią rozszerzę temat - poszukiwanie działki budowlanej w naszym wykonaniu. Założenia na początek:
- poszukiwaliśmy nieruchomości poza miastem z racji szalonych cen w jego granicach (ok 200-500 zł/m2!)
- działka w kształcie prostokąta bądź zbliżona
- dostęp do drogi co najmniej utwardzonej - takiej naprawdę utwardzonej dla samochodu osobowego, a nie czołgu :) lub lepszej
- cena nie większa od 80000 srebrników
- teren uzbrojony w najmniej wodę i prąd bez konieczności dociągania czegokolwiek, najlepiej z perspektywą na kolejne media (kanalizacja i gaz) oraz dostęp co najmniej bezprzewodowy do internetu (radiowy - uwaga internet nie wszędzie jest! warto sprawdzić)
- plan zagospodarowania przestrzennego lub warunki zabudowy na miejscu
- żadnych udziałów w drodze
Poszukiwania rozpoczęliśmy około pół roku wcześniej w miejscowościach na północ od miasta ze względu na dobre dojazdy (trasy istniejące i planowane) i w miarę dobrą okoliczną infrastrukturę (sklepy, szkoły itp). Na początek w sieci nie znając do końca realiów oraz oferentów.
Oferty w sieci wyglądają następująco - 90% to pośrednicy nieruchomości. Warto tutaj uważać ponieważ przy niejednej atrakcyjnej ofercie koszty pośrednika (najczęściej 5000 PLN od kupującego i sprzedającego jednocześnie - tak poziomy 2-3% prowizji dotyczą tylko mieszkań, reszta to ściema) sprawiają, że zakup staje się całkowicie nieopłacalny. Tak też trafiliśmy. Niestety jeżeli w jakikolwiek sposób kupujący zostaje skojarzony ze sprzedającym, a działkę kupił z jego pominięciem to ten pośrednik może nawet w drodze egzekucji od sprzedającego prowizję pobrać w pełnej wysokości, także zakup nie doszedł do skutku. Co więcej - wiele ofert w sieci wyglądających na prywatne, jest w istocie ofertą pośrednika, czego dowiadujemy się najczęściej przy kontakcie telefonicznym. Polecam sprawdzić, które biura pośrednictwa nie pobierają prowizji od kupującego - są to zazwyczaj większe firmy o zasięgu ogólnopolskim.
Tyle o pośrednikach, na szczęście mieliśmy możliwości (mobilność) i mogliśmy szukać objeżdżając poszczególne miejscowości po uprzednim sprawdzeniu co to jest. I tutaj następna rzecz. W internecie nie wszystko widać. Znaleźliśmy kilka nieruchomości wyglądających atrakcyjnie jeżeli chodzi o cenę, ale na miejscu okazywało się czym ta "atrakcyjność" jest spowodowana - przykład:
- linia wysokiego / średniego napięcia biegnąca przez środek :) (schowanie takiego czegoś kosztuje ok. 20000 zł)
- droga istniejąca tylko na papierze
- działka zasłonięta wielkim domem w budowie
- przyłącza blisko, które okazały się przyłączami o 200 m dalej :)
- wody gruntowe przy których grunt był miękki - wolę nie wiedzieć co dzieje się przy większych opadach
- po 3 tygodniach informacja o zajęciu działki przez komornika :) - zaglądajcie do ksiąg wieczystych!
- ferma indyków w okolicy i "swojskie klimaty" bądź inne atrakcje
- i znowu droga wyglądająca jak nasyp kamienny na tory kolejowe :)
- pole pole łyse pole na wygwizdowie - kilometr do najbliższych zabudowań, zero czegokolwiek - nawet "sklepu spożywczo przemysłowego"
- lakiernia samochodowa po sąsiedzku i totalny odlot zapachowy.
Powierzchnia (ok 16 a) pozwala na umieszczenie na niej wszystkiego czego potrzeba, oczywiście w miarę możliwości finansowych i czasowych. W następnym poście - ceny - jak to w praktyce wyglądało i że 2 km robi dużą różnicę.
Od czegoś trzeba zacząć i na pewno gdy już mamy działkę budowlaną to również ważną kwestią będzie posiadanie fajnego projektu. Jestem zdania, ze warto zgłosić się do firmy https://zarzycki-konstrukcje.pl/ która właśnie różnego rodzaju projekty realizuje.
OdpowiedzUsuń